• Piosenki dla dzieci

        •  

          HYMN PRZEDSZKOLA

          PRZEDSZKOLE – DRUGI DOM

           

          Gdy dzień wstaje i wita świat,
          ranną porą wstaję i ja.
          Mama pomaga ubierać się,
          do przedszkola prowadzi mnie.

          Ja chodzę tam, co dzień,
          obiadek dobry jem,
          a po spacerze, w sali
          wesoło bawię się.
          Kolegów dobrych mam,
          nie jestem nigdy sam,
          przedszkole domem drugim jest.

          Czasem rano trudno mi wstać.
          Chciałoby się leżeć i spać,
          Lecz na mnie czeka auto i miś.
          W co będziemy bawić się dziś?

          Ja chodzę tam co dzień ...

          Zamiast mamy panią tu mam,
          bardzo dużo wierszyków znam.
          Śpiewam i tańczę, wesoło mi,
          i tak płyną przedszkolne dni.

          Ja chodzę tam co dzień ...

           

          "JESIEŃ"

          Z wielkim koszem idzie jesień po lesie.

          Co w tym koszu Pani Jesień nam niesie?

           

          Refren: Kurki, rydze i maślaki,

          borowiki i kozaki,

          pozbieramy dziś.

           

          Poszukamy żółtych kurek pod sosną.

          Nad potokiem smaczne rydze nam rosną.

           

          Refren:

          Muchomora ominiemy z daleka.

          Niech muchomorna złe muchy tu czeka.

           

          "WIETRZYKU PSOTNIKU"                             
           

          Wiatr zapukał w okno, do dzieci:

          “Halo, hej maluchy, jak leci?

          Nie chce mi się biegać po polach,

          przyjdę do waszego przedszkola”

           

          Nie! nie! nie!

          Wietrzyku - Psotniku

          - masz chmurki przegonić,

          utulić sarenki w lesie,

          kałuże osuszyć,

          i liście posprzątać,

          bez ciebie cóż zrobi jesień?

           

          “A ja chcę rozkręcić zabawki,

          albo rozkołysać huśtawki.

          Wolę dmuchać w trąbki, piszczałki,

          zbudzić wasze misie i lalki”

           

          Nie! nie! nie!

          Wietrzyku - Psotniku

          - masz chmurki przegonić,

          utulić sarenki w lesie,

          kałuże osuszyć,

          i liście posprzątać,

          bez ciebie cóż zrobi jesień?

           

           

          "JESTEM SOBIE PRZEDSZKOLACZEK"


          Jestem sobie przedszkolaczek,
          Nie grymaszę i nie płaczę,
          Na bębenku marsza gram,
          Ram tam tam, ram tam tam.

          Mamy tu zabawek wiele,
          Razem bawić się weselej,
          Bo kolegów dobrych mam,
          Ram tam tam, ram tam tam.

          Mamy klocki, kredki, farby,
          To są nasze wspólne skarby,
          Bardzo dobrze tutaj nam,
          Ram tam tam, ram tam tam.

          Kto jest beksą i mazgajem,
          Ten się do nas nie nadaje,
          Niechaj w domu siedzi sam,
          Ram tam tam, ram tam tam.

           

          " MY JESTEŚMY KRASNOLUDKI"

          My jesteśmy krasnoludki,
          Hopsa sa, hopsa sa,
          Pod grzybkami nasze budki,
          Hopsa, hopsa sa,
          Jemy mrówki, żabkie łapki,
          Oj tak tak, oj tak tak,
          A na głowach krasne czapki,
          To nasz, to nasz znak.

          Gdy ktoś zbłądzi, to trąbimy,
          Trutu tu, trutu tu,
          Gdy ktoś senny, to uśpimy,
          Lulu lulu lu,
          Gdy ktoś skrzywdzi krasnoludka,
          Ajajaj, ajajaj,
          To zapłacze niezabudka,
          Uuuuu.

           

          "OGÓREK WĄSATY"

          Wesoło jesienią w ogródku na grządce,
          Tu ruda marchewka tam strączek,
          Tu dynia jak słońce, tam główka sałaty,
          A w kącie ogórek wąsaty.

          Ref.:
          Ogórek, ogórek, ogórek,
          Zielony ma garniturek,
          I czapkę i sandały,
          Zielony, zielony jest cały.

          Czasami jesienią na grządkę w ogrodzie,
          Deszczowa pogoda przychodzi,
          Parasol ma w ręku, konewkę ma z chmur,
          I deszczem podlewa ogórki.

           

          "STARY NIEDŹWIEDŹ"

          Stary niedźwiedź mocno śpi,
          stary niedźwiedź mocno śpi.
          My go nie zbudzimy, bo się go boimy,
          jak się zbudzi, to nas zje.
          My go nie zbudzimy, bo się go boimy,
          jak się zbudzi, to nas zje.

          Stary niedźwiedź mocno śpi,
          stary niedźwiedź mocno śpi.
          My go nie zbudzimy, na palcach chodzimy,
          jak się zbudzi, to nas zje.
          My go nie zbudzimy, na palcach chodzimy,
          jak się zbudzi, to nas zje.

           

          "ZUZIA LALKA NIEDUŻA"

          Zuzia lalka nieduża
          Zuzia lalka nieduża
          I na dodatek cała ze szmatek
          W kratkę stara spódniczka
          Łzy na policzkach
          A w główce marzeń sto

          Lecz kocham ją najbardziej
          ze wszystkich moich lal
          Choć nie ma sukni złotej
          Zabiorę ją na bal

          Zuzia lalka nieduża płaszczyk za krótki
          Zbyt duże butki
          Fartuch biały z kieszonką
          w kieszonce słonko
          A w główce marzeń sto

          Lecz kocham ją najbardziej
          ze wszystkich moich lal
          Choć nie ma sukni złotej
          Zabiorę ją na bal.

          Zuzia lalka niewielka
          Bródka malutka
          Nos jak muszelka
          Oczy ma jak pięć złotych
          wełniane loki a w główce marzeń sto.


          "KRASNOLUDKI"


          Ze stacyjki siedmiu smutków
          Rusza pociąg krasnoludków
          Maszynista z kozią bródką
          Zagwizdał cichutko
          Wyruszają na wycieczkę
          Zaczynają w drodze sprzeczkę
          Czy ma pociąg jechać z planem
          Czy może w nieznane
          Jeden prosi do Warszawy
          Drugi woła Huta Nowa
          Trzeci chce wziąć kurs na Sopot
          To ci mieli kłopot
          Dwóch w pociągu łowi ryby
          Ten na niby zbiera grzyby
          Gdy się jeden z drugim kłócił
          Pociąg się wywrócił.

           

          "JAGÓDKI"

          Jesteśmy jagódki, czarne jagódki,
          mieszkamy w lasach zielonych, zielonych,
          oczka mamy czarne, buźki granatowe,
          a sukienki są zielone i seledynowe.

          A kiedy dzień nadchodzi, dzień nadchodzi,
          idziemy na jagody, na jagody,
          a nasze czarne serca, czarne serca
          biją nam radośnie: bum tarara bum!

          A kiedy dzień nadchodzi, dzień nadchodzi,
          idziemy na jagody, na jagody,
          a nasze czarne serca, czarne serca
          biją nam radośnie: bum tarara bum!

          Jesteśmy jagódki, czarne jagódki,
          mieszkamy w lasach zielonych, zielonych,
          noski mamy śmieszne, rączki granatowe,
          a czapeczki tez nosimy, kiedy zimno w głowę.

          A kiedy dzień nadchodzi, dzień nadchodzi,
          idziemy na jagody, na jagody,
          a nasze czarne serca, czarne serca
          biją nam radośnie: bum tarara bum!

           

           

          "POMOGE MAMUSI"

          Choć mam rączki małe
          i niewiele zrobię,
          pomogę mamusi,
          niech odpocznie sobie.

          Zamiotę izdebkę
          umyję garnuszki,
          niech się tu nie schodzą
          łakomczuszki – muszki.

          I braciszka uśpię
          w białej kolebusi.
          Chociaż w tym pomogę 
          kochanej mamusi.

           

          "CO POWIE TATA"


          Dlaczego biedronka jest mała?
          Czy może być morze bez dna?
          Czy każda królewna ma pałac?
          I czy on jest ze szkła?
          Dlaczego raz jestem nieśmiała?
          A potem to brykam aż wstyd?

          Co powie Tata? Co powie Tata?
          Co Tata mi powie, co na to odpowie mi dziś?
          Co powie Tata? Co powie Tata?
          Co Tata mi powie, co na to odpowie - on śpi!

          Skąd wzięły się mrówki w słoiku?
          Czy lepiej mieć kota czy psa?
          Dlaczego wciąż mówią bądź cicho?
          Przecież głos mam i ja.
          Czy można pokochać ślimaka?
          Skąd wzięły się burze i mgły?

          Co powie Tata? Co powie Tata?
          Co Tata mi powie, co na to odpowie mi dziś?
          Co powie Tata? Co powie Tata?
          Czy znów się wykręci, czy dziecko zniechęci?
          On śpi!
          On śpi!
          On śpi!

           

          "MARZEC CZARODZIEJ" 


          Chodzi marzec - czarodziej,
          po chmurach, po lodzie.
          Aż tu nagle hokus - pokus:
          i już pączki na patyku
          i już trawka na śnieżniku.
          Och , ten marzec - czarodziej!

          Chodzi marzec - czarodziej,
          Po chmurach, po lodzie.
          Aż tu nagle hokus - pokus:
          słońce rzuca swe błyskotki,
          że aż mruczą bazie -kotki
          Och, ten marzec -czarodziej!

          Marzec czarodziej

          Chodzi marzec - czarodziej,
          po chmurach, po lodzie.
          Aż tu nagle hokus - pokus :
          przez kałuże skaczą kaczki,
          żółte kaczki - przedszkolaczki .
          Och, ten marzec - czarodziej!

          Już ozimina szumieć zaczyna,
          że nie powróci mróz.
          I po tym można od razu poznać,
          że wiosna jest tuż, tuż.

          Śpiewa skowronek, dźwięczy jak dzwonek,
          że gniazdo ma wśród zbóż.
          I po tym można od razu poznać,
          że wiosna jest tuż, tuż.

          Krążą nad domem boćki znajome,
          goście zza siedmiu mórz.
          I po tym można od razu poznać,
          że wiosna jest tuż.

          
           

          "SANNA"

          1.Poprzez białe drogi, z mrozem za pan brat,
          pędzą nasze sanie szybkie niby wiatr,
          Biegnij, biegnij koniu, przez uśpiony las,
          my wieziemy świerk zielony i śpiewamy tak: Hej.

          Pada śnieg, pada śnieg, dzwonią dzwonki sań,
          co za radość, gdy saniami można jechać w dal,
          pada śnieg, pada śnieg, dzwonią dzwonki sań,
          a przed nami i nad nami wiruje tysiąc gwiazd.

          2.Biegniesz biała drogo, nie wiadomo jak,
          nie ma tu nikogo, kto by znaczył ślad.
          Tylko nasze sanie, tylko szybki koń,
          tylko dzwonki roześmiane i piosenki ton:

          Pada śnieg, pada śnieg, dzwonią dzwonki sań...